listopada 19, 2017

Ja autorka

     To chyba właśnie ten moment, kiedy pasuje mi się przedstawić. Pewnie niektórzy z Was znają mnie osobiście – och, co za zaszczyt! Wielu będzie mnie kojarzyć z poprzedniego bloga, nad którego stratą będę ubolewać jeszcze przez jakiś czas, ale większość gości prawdopodobnie nigdy w życiu nie miała jeszcze ze mną do czynienia. Może to i lepiej ;)


        Zatem mam na imię Monika. Urodziłam się początkiem września 1997 roku, więc wybiła mi już dwudziestka. Jestem tegoroczną maturzystką i absolwentką rzeszowskiego ekonomika, ale profil mojego kształcenia nic wspólnego z ekonomią nie miał. Technik cyfrowych procesów graficznych – to wałkowałam przez cztery lata i aktualnie mogę pochwalić się tym tytułem. Jednak grafik komputerowy, czy poligraf to nie jest mój wymarzony zawód. W zasadzie dopiero teraz zaczynam pomału obierać życiowy kierunek i przekonywać się o tym, co chciałabym w życiu robić.
    Przede wszystkim uwielbiam pisać i to właśnie jest mój priorytet. W najbliższym czasie zamierzam dokończyć autorskie opowiadanie i wydać je w formie książki. Pierwsze rozdziały już teraz możecie znaleźć na Wattpad, ale to jedynie przedsmak. Na resztę będziecie musieli poczekać. Także na blogu będę starała się udzielać w miarę regularnie. Przede wszystkim po to, aby szlifować swojego pisarskiego skilla, a także, by móc podzielić się z Wami ciekawszą stroną mojego życia. Pisuję także tradycyjne listy. Może Was tym zaskoczę, ale taka forma korespondencji wraca do łask i ma swoje grono fanów, które wciąż rośnie! Swoich aktualnych adresatów w większości poznałam dzięki blogsfrze, ale także na Facebooku istnieją strony, dzięki którym można zwerbować do zabawy wiele ciekawych osóbek.
       Choć brzmi to banalnie, uwielbiam czytać książki. Idealną dla mnie porą, by zasiąść pod kocem z lekturą i kubkiem herbaty jest jesień. Lubię deszcz i kiedy jest pochmurno, bo taka pogoda pozwala mi się skupić. Lubię pierwsze przymrozki i grube ciepłe swetry. Czapki z pomponem i rękawiczki na dwa palce. Niektórzy uważają, że jestem dziecinna, bo podoba mi się kolor różowy i lubię splatać włosy w warkocz. Cóż może i jestem, bo oprócz tego lubię rysować, kolorować i ozdabiać. Sztuka ta przydaje się tworzeniu kopert na listy. Wkrótce zamierzam także zacząć planować swoją codzienność z Bullet Journal, a to też jest sztuka. Niepoinformowanych odsyłam do galerii Google.
      Zbyt często patrzę na świat przez różowe okulary, co pozwala mi dostrzegać piękniejszą stronę życia. Nie powiem, żebym kiedyś na tym nie straciła, albo żeby mnie to nie skrzywdziło, ale wszystko ma swoje plusy i minusy, zresztą uważam, że bycie optymistą i tak przynosi więcej szczęścia niż rozczarowań, czy przykrości. Rozczulają mnie relacje międzyludzkie. Jestem empatyczna i nieodporna na emocje, przez co bardzo często się wzruszam. Trochę ze mnie romantyczka, bo kręcą mnie kwiaty i czułe sówka, ale gdyby mój mężczyzna nie był zarazem moim przyjacielem, raczej bym na to nie poleciała. W szczegóły mojego związku nie będę Was zagłębiać, ale mogę zdradzić, że znamy się Dawidem od siedmiu lat, a jesteśmy razem już cztery. Jakoś tak nam dobrze ze sobą i choć nie raz latały już talerze, to właśnie w jego ramionach mogę czuć się bezpiecznie i zasypiać spokojnie.
    Ważnym elementem mojego życia jest też fotografia, bo to z nią wiążę nadzieję na moją zawodową karierę. Co prawda jestem dopiero laikiem, ale małymi krokami będę zagłębiać się w tę tematykę i próbować robić dobre zdjęcia, czego efektami pewnie będę się tutaj chwaliła. Póki co możecie znaleźć mnie na Instagramie, choć tam bardziej niż na fotograficzną twórczość, natchniecie się na migawki z codzienności Moniki.

Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej zachęcam do odwiedzania mojego bloga i bycia na bieżąco. Na pewno jeszcze nie raz i nie dwa będę rozdrapywać i analizować swoją osobowość, chwalić się dobrymi stronami i przedstawiać w samych superlatywach oraz wyrażać swoją opinię na wszystkie tematy. Mam nadzieję, że po pewnym czasie staniemy się sobie bliżsi! 

Do przeczytania :)

3 komentarze:

  1. Życzę powodzenia w blogowaniu ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bullet Journal to niewątpliwie wyzwanie, zazdroszczę ludziom, którzy potrafią wymyślać takie cuda. Mam nadzieję, że czasem się pochwalisz co tam już stworzyłaś. :D

    OdpowiedzUsuń

A jakie jest Twoje zdanie na ten temat?
Podziel się ze mną swoją opinią, a nie linkami do Twojego bloga. Jeśli będę chciała, sama tam trafię.